sobota, 31 stycznia 2015

#17 Intrygi

Oczami Stefana :

Kiedy usłyszałem ostatnie słowa wypowiedziane przez Lexi skamieniałem, byłem w szoku tego co się dowiedziałem. Znałem ją całe swoje życie i nie miałem o niczym pojęcia, ona jak widać też nie.
- Stefan... - powiedziała szeptem patrząc na mnie ze łzami w oczach.
Stałem z na pół rozdziawioną buzią, nie wiedząc co powiedzieć więc podszedłem do niej szybkim krokiem i mocno przytuliłem gładząc ręką po plecach.
- Jak to możliwe ?! - wydusiła w dławiącym ją płaczu.
- Nie wiem, Lexi, nie wiem...- szok mnie nie opuszczał.
- Wszystkiego się dowiemy, a na razie musimy Cię ukryć w bezpiecznym miejscu. Póki co Kai jest w Nowym Orleanie, może nie będzie Cię szukał w Mystic Falls, ale to nie jest pewne. Chodź.. - pociągnąłem ją za rękę w stronę wyjścia. Po czym wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy.






Oczami Damona :

- Klaus ! - krzyknąłem z udawaną radością.
- Ty i Twój braciszek myśleliście, że zamknięcie mnie w skrypcie powstrzyma mnie od zrealizowania moich planów ? - podniósł jedną brew patrząc na mnie rozbawionym spojrzeniem.
- Jak dla mnie to możesz robić co chcesz, ale blondi nie tykasz...nie nie nie.. - pomachałem mu ostrzegawczo palcem przed nosem.
- Tak się składa... - okrążył mnie stając przede mną i zarówno w środku, tak, że stali dokoła niego wszyscy.
- Że Caroline jest mi niezwykle potrzebna. - uśmiechnął się złowieszczo.
- Jeśli chodzi Ci o blondynki, to zapewniam Cię, że jest ich tu mnóstwo...takżee...możesz wybrać inna. - uśmiechnąłem się ironicznie.
- Myślisz, że tak łatwo Ci odpuszczę po tym co zrobiłeś Camile ? - zbliżył się do mnie złowrogo patrząc mi w oczy.
- Chwileczkę...ja wcale nie wiedziałem, że jest twoja...- odsunąłem się.
- Twój problem... - wzruszył ramionami.
po czym dodał :
- Fin zajmij się nimi pilnuj żeby nikt nie opuścił tego miejsca, przyśle do Ciebie resztę. - po tych słowach znikł nie zauważalnie wraz z Caroline.




Oczami Eleny :

W pewnym momencie poczułam jak krew spływa po moich nadgarstkach do wiaderka które leżało za krzesłem. Byłam bardzo osłabiona i półprzytomna.
- Co się dzieje ? - powiedziałam cicho gdy brakowało mi sił.
Przede mną kucnął Luke.
- Myślę, że czas Ci wszystko wyjaśnić.
Spojrzałam na niego widząc jego rozmazaną sylwetkę.
- Jesteś Doppelgänger'em  którego krew jest nam niesamowicie potrzebna.
Otóż nasz przywódca Kai, potrzebuje dość mocy by wygrać ze swoją siostrą Lexi.
Myślę, że rozumiesz o co chodzi.
Zaraz po tym straciłam przytomność.




Oczami Kai'a :

Kiedy ciemnoskóra straciła przytomność przerzuciłem ją przez ramie i zszedłem z nią wpakowując do samochodu, po czym ruszyłem. Po 15 minutach dojechaliśmy na miejsce,Wszedłem do starego magazynu z Bonnie przewieszoną na ramieniu.
Gdy wszedłem wszyscy pokłonili mi się natychmiast co mi imponowało i sprawiało satysfakcje.
Rozkazałem dwóm czarownikom by przywiązali Bonnie do krzesła.
- Przywiążcie ją do krzesła, gdy się obudzi wyciągnięcie z niej gdzie jest ta potężna księga, jeśli nie będzie chciała mówić torturujcie ją do póki nie powie.
Po czym podszedłem do Liv i Luka którzy stali przy nieprzytomnej Elenie.
- Świetna robota Luke - poklepałem go po ramieniu.
- Liv musisz odnaleźć Lexi...albo...nie, ja się zajmę tym z przyjemnością, pilnujcie Eleny.
Po tych słowach wyszedłem i udałem się na poszukiwanie kochanej siostrzyczki.


Oczami Enzo :

Kiedy rozglądałem się po domu w poszukiwaniu Caroline, wpadłem na pewną wystraszoną dziewczynę która wpadła na mnie w pośpiechu.
- Hej, hej...dokąd się tak spieszysz ? - złapałem ją trzymając za ramiona.
- Muszę uciec... - wyjąkała.
- Spokojnie... - pogłaskałem ją po policzku.
- On mnie zabije...
- Nikt Cię nie zabije, Klausa tu nie ma... - spojrzałem w jej przerażone oczy.
- Ale ja jestem... - przed nami ukazał się Kol z zawadiackim uśmieszkiem.




Czy Stefan zdoła ochronić Lexi?
Czy Kai'owi uda się zrealizować swój plan ?
Czy ktoś uratuje Elene za nim będzie za późno ?
Czy Bonnie zdradzi gdzie jest księga ?
Dokąd zniknął Klaus z Caroline ?

na te pytania możecie odpowiadać w komentarzach :)
_________________________________________________________________________


Dzisiaj jak widzicie trochę inaczej :)
Mam nadzieje, że też wam się podoba :)
Piszcie co o tym sądzicie oraz zapraszam do wzięcia
udziału w ankiecie na temat : Jaki wątek miłosny chcielibyście w następnym rozdziale ? :)
Za każdy komentarz dziękuje i doceniam :) !

Pozdrawiam
Rebel :*

2 komentarze:

  1. To tak. Najpierw krytyka.
    Nie używaj powtórzeń! Np Wszedłem.
    Dawało satysfakcje - jak już, sprawiało satysfakcje - bład stylistyczny
    Jest jeszcze pare malutkich błędó ale się Nie bd już czepiać :D
    Elene pewnie ktoś uratuje, Kai wygra :D Bon nie powie gdzie jest księga. Nwm gdzie ale może Klaroline? :D
    Rozdział świetny (jak zwykle) bardzo mi się podoba. Tylko krótki, albo to mi szybko się czyta.. Do następnego! :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecudny rozdział <3 Liczę na to że reszta odnajdzie Caroline.
    Kai to zdrajca :c Szkoda...
    Zapraszam na mojego bloga
    lucylovevampire.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń